Zmarznięci mieszkańcy ogrodów

Zmarznięci mieszkańcy ogrodów
02 Gru
2016

Zimowy krajobraz otacza nas zewsząd. Gruba śnieżna kołderka pokrywa nasze ogrody, domy i drogi. W tej urokliwej ale i niebezpiecznej porze roku nie zapomnijmy o mieszkańcach drzew, krzewów i wszelkich zakamarków naszego otoczenia.

Ptaki sezonowe już dawno odleciały w cieplejsze miejsca (też bym odleciała ;) ), ale nasi „rodacy” bacznie obserwują otoczenie z drzew i krzewów. Poszukują jedzenia w glebie, korze drzew i pozostałości na polach. Podczas gdy wszystko jest przysypane gruba pokrywą, znacznie kurczą się możliwości znalezienia pokarmu. Gleba zamarznięta, resztki zbiorów przysypane, pora więc wyciągnąć karmniki i stworzyć niebanalne „przekąski” dla naszych latających przyjaciół!

Jeśli decydujemy się na pomaganie ptakom to bardzo ważną zasadą jest KONSEKWENCJA!

Jeśli mamy słomiany zapał, to nie bierzmy się za to, ale gdy mamy sporo cierpliwości, pamięć i chęci, pomoc jest wskazana.

Ptaki powinniśmy zaczynać karmić dopiero gdy nadejdą mrozy i duże ilości śniegu. W innym przypadku zwierzęta musza sobie radzić same, aby się nie rozleniwiły i uzależniły od naszej pomocy. Ostatnie pożywienie dorzucamy podczas ostatnich spadków temperatury (ok. marca). Przez te kilka miesięcy chłodów musimy regularnie, co kilka dni zaglądać do karmnika czy nie brakuje pożywienia albo czy pokarm się nie zepsuł! Zjełczałe ziarna czy chleb może tylko zaszkodzić małym gościom, dolegliwości żołądkowe u siebie wyleczymy, ale one mogą sobie z nimi nie poradzić.

Czym karmimy ptaki?

Najlepiej ziarnami naturalnymi lub mieszankami dla ptaków dzikich (dostępne w sklepach zoologicznych). Pamiętajmy aby pożywienie jakie dajemy nie było przetworzone i przyprawiane (sól). Jedzenie jakie możemy znaleźć w swojej spiżarni to: kasza, ,ziarna słonecznika i dyni, siemię lniane, orzechy, mak. Wyjątkiem od przetworzonych produktów jest pieczywo, które chętnie każdy ptaszek podzióbie. Słonina i skóra z boczku również świetnie nadają się na pożywienie.

Z mojego okna mam widok na starą ale piękną jabłoń, na której zawsze jakiś ptaszek cieszy nasze oko. Stała rezerwacje ma parka cukrówek ( dużo czułych gestów można u nich podpatrzeć :D ), sikorki podlatujące do okien i zaglądające co robimy ;) , dzięcioł stukający w poszukiwaniu pokarmu i oczywiście wszechobecne wróble trochę natrętne no ale cóż … ;)

Jedzenie jakie przygotowałam dla ptaków to „ciasteczka” wyglądające na zamarznięte :D

Robi się je bardzo szybko i najważniejsze sprawdzają się jako przekąski dla ptaków. Jak tylko przyłapię któregoś na żerowania i uda mi się go uchwycić to z pewnością Wam pokażę ;)

Przygotuj:
-kostkę smalcu
-ziarna (ja użyłam: kasza pęczak, mak, siemię lniane, płatki owsiane i żytnie, słonecznik) ile? ok 0,5 kg mieszanki wyszło
-foremki: 3 ranty do ciastek, 3 rureczki (możesz użyć różnych innych w zależności co posiadasz, mogą to być babeczki albo po prostu mieszanka wlana do starej filiżanki )
- folia aluminiowa
-deska na której to ułożycie ciasteczka do zastygnięcia

W rondelku rozpuść smalec, wsyp do niego wszystkie ziarna i po wymieszaniu przełóż do wcześniej przygotowanych foremek. Pozostaw całość bez ruszania na kilka godzin aby się ścięło, a potem możesz włożyć do lodówki. Na drugi dzień możesz ciasteczka zawiesić na drzewie.

Tylko wyobraźnia cię ogranicza do tego co możesz przygotować dla skrzydlatych mieszkańców na nadchodzące mrozy. Powodzenia ;)

















Etykiety

Artykuły powiązane

2 komentarzy

  • Super!! Polecam :) Szybko i łatwo można zrobić te "ciasteczka" ;) sobota, 03 grudzień 2016 13:15 napisane przez M Chmiest
  • Super pomysł z tymi krążkami ;)
    Wypróbuję!
    piątek, 02 grudzień 2016 23:58 napisane przez Kasia Sroka

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.